W pobliżu Twojego domu nareszcie została ułożona instalacja światłowodowa. Pełen nadziei na szybki Internet kontaktujesz się z operatorami działającymi na tym terenie i… odbijasz się od ściany. Wszędzie słyszysz, że Twój budynek nie zostanie przyłączony do sieci. Dlaczego? Oto najczęstsze przeszkody.
Najbardziej prozaicznym powodem, dla którego żaden operator sieci nie chce Cię podłączyć do światłowodu, jest nieopłacalność takiej inwestycji. Co gorsza, z tym argumentem praktycznie nie ma żadnej dyskusji. Nie zmusisz prywatnej firmy do tego, aby doprowadziła światłowód do Twojego domu, jeśli jest to dla niej nieuzasadnione ekonomicznie.
W takiej sytuacji najczęściej znajdują się osoby mieszkające w domu bez żadnych sąsiadów. Jedyne, co Ci pozostaje, to regularnie męczyć operatorów i cierpliwie czekać, aż w okolicy powstaną inne domy – im więcej potencjalnych odbiorców, tym większa opłacalność inwestycji w rozbudowę światłowodu.
Nie wykluczamy również, że odmowa podłączenia Twojego budynku do światłowodu ma solidne uzasadnienie w lokalnych uwarunkowaniach technicznych. Jeśli np. mieszkasz po drugiej stronie ulicy, wzdłuż której biegnie światłowód, to operator może nie otrzymać zgody na przewiert pod jezdnią lub tym bardziej na poprowadzenie instalacji drogą naziemną. Sprawa utknie w martwym punkcie i jedyne, co będziesz mógł zrobić, to naciskać na gestorów sieci oraz lokalnych urzędników na wydanie zgody na rozbudowę sieci.
I jest to paradoksalnie bardzo zła informacja. Dlaczego? Ponieważ nikt, słownie NIKT nie wie, jakie są zasady wyboru adresów, które zostaną podłączone do światłowodu w ramach inwestycji unijnej. Musisz mieć albo szczęście, albo jakieś nieoficjalne kanały komunikacji z projektantem.
Jeśli światłowód został wykonany w ramach programu „Polska Cyfrowa” i Twój adres nie znalazł się na liście do przyłączenia, to nic z tym nie zrobisz. Możesz jedynie słać pisma do wykonawcy i prosić o uwzględnienie Twojego domu podczas rozbudowy sieci w przyszłości.