„Szatan”, czyli największe zagrożenie we współczesnym Internecie

Remigisz Szulc
06.08.2019

Na pewno zdajesz sobie sprawę, że podczas każdorazowego logowania się do sieci Twoje urządzenie może stać się celem ataku przestępców. Ci nie muszą się już osobiście angażować w wykradanie danych czy pieniędzy z kont bankowych. Robi to za nich złośliwe oprogramowanie, stworzone w celu dyskretnego infekowania komputera czy urządzenia mobilnego nieświadomego użytkownika. Analitycy bezpieczeństwa w sieci są zgodni: największym współczesnym zagrożeniem tego typu jest „Szatan” („Satan”). Dowiedz się, co właściwie kryje się za tą nazwą. 

„Szatan”, czyli co?

„Szatan” to wyjątkowo złośliwe oprogramowanie typu ransomware, które infekując urządzenie automatycznie szyfruje wszystkie znajdujące się na nim pliki. Efekt? Użytkownik w żaden sposób nie może z nich skorzystać. Nie otworzy dokumentów tekstowych, tabel w Excelu, nawet zdjęć czy żadnych programów. Komputer, tablet, smartfon – każde z tych urządzeń staje się praktycznie bezużyteczne.

Oczywiście jest na to prosta „recepta”. Po uruchomieniu urządzenia użytkownik otrzyma komunikat, że aby odzyskać dostęp do swoich plików musi zapłacić okup – wówczas otrzyma specjalny kod deszyfrujący. Opłata niemal zawsze jest przyjmowana tylko w kryptowalucie, co zwiększa bezpieczeństwo przestępcy.

Dokładnie tak samo działa każdy program typu ransomware. Co zatem wyróżnia „Szatana”? Przede wszystkim to, że jest bardzo zaawansowany i przez to skrajnie złośliwy. Usunięcie skryptu z urządzenia przekracza umiejętności przeciętnego specjalisty z zakresu IT, często nawet ekspertów od zabezpieczeń. Praktyka pokazuje, że osoby, których urządzenia zostały zainfekowane przez „Szatana”, albo bezpowrotnie traciły swoje dane, albo były zmuszone do zapłacenia okupu.

„Szatan” stale ewoluuje

Skuteczność tego oprogramowania sprawia, że kolejne grupy cyberprzestępców stają się udoskonalić skrypt. Celem jest bycie stale o krok przed programami antywirusowymi i zaporami systemowymi. Gdy tylko pojawia się aktualizacja uszczelniająca np. system Windows, niemal od razu do sieci trafia udoskonalona wersja „Szatana”. Dlatego tak trudno jest się bronić przed tym skryptem.

Co zatem robić? Po pierwsze: regularnie wykonywać kopie zapasowe danych zgromadzonych na urządzeniu – najlepiej i na dysku fizycznym, i w chmurze. Po drugie: nigdy nie otwierać załączników do maili wysłanych z nieznanych adresów (to najpopularniejsza metoda infekowania urządzeń „Szatanem”). Po trzecie: natychmiast aktualizować zabezpieczenia systemowe, gdy tylko takowe się pojawią oraz pilnować, by program antywirusowy miał zawsze aktualną bazę złośliwych skryptów.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie