Wolność

Antoni Kwapisz
20.08.2015

Czy kupując w sklepie system Windows stajesz się właścicielem produktu, za który zapłaciłeś? Nie - zapłaciłeś tylko za możliwość korzystania z zawartego tam oprogramowania, w ramach jednego tylko komputera, a w przypadku wersji OEM nawet w ramach tylko jednej konfiguracji sprzętowej.

Licencja GNU/GPL na której zasadach jest rozprowadzany Linux i znakomita większość oprogramowania dla niego pozwala Ci zainstalować system na dowolnej ilości komputerów - również w firmie. Możesz również zrobić tysiąc kopii ściągniętego z internetu Linuksa i rozdać go znajomym, rodzinie czy nawet sprzedać!

To nie wszystko - z każdym wolnym oprogramowaniem dostajesz jego kod źródłowy z możliwością dokonywania w nim zmian, czy korzystania z jego fragmentów dla swoich programów.

Daje to również inną korzyść - zakładamy czysto teoretycznie, że pada duża firma tworząca bardzo popularne oprogramowanie zamknięte. Nagle zostajemy z naszym programem "na lodzie" - nie wiadomo, czy ktoś odkupi od upadłej firmy prawa do rozwijania tego programu, czy program będzie się rzeczywiście rozwijał. Co się stanie kiedy upadnie firma rozwijająca program na wolnej licencji? Nic strasznego - kod jest ogólnodostępny, każdy może go dalej rozwijać.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie