360 Total Security – wbrew nazwie nie taki kompleksowy

Jerzy Biernacki
19.05.2016

360 Total Security to w ostatnim czasie jeden z popularniejszych pakietów antywirusowych. Jest udostępniany zupełnie za darmo (ale z wyłączeniem zastosowań komercyjnych, dlatego nie można go używać na komputerze firmowym), całkiem przyjazny graficznie i generalnie spełnia swoje podstawowe zadanie. Nie brakuje mu atutów, które wyróżniają go na rynku, ale są też istotne minusy.

Nie tylko do bieżącej ochrony

360 Total Security nie jest niestety narzędziem kompleksowym. Brakuje mu kilku ważnych funkcji (jak np. moduł antyphishingowy czy integracja z klientem pocztowym), ale w zamian otrzymujemy parę naprawdę przydatnych rozwiązań. Warto wspomnieć o funkcji ochrony podczas korzystania z bankowości elektronicznej czy zabezpieczaniu połączenia internetowego podczas korzystania z przeglądarki i pobierania plików z sieci.

Ponadto 360 Total Security pracuje jak zwykły program antywirusowy. Skanuje komputer w trybie ciągłym, możemy także wymusić skanowanie ręczne pełne lub niepełne. Dzięki temu mamy możliwość wyboru, czy zależy nam na kompleksowym sprawdzeniu komputera, czy też chcemy, aby program nie wpływał istotnie na pracę systemu.

Sporym atutem programu, który nie pojawia się często w oprogramowaniu freeware, jest opcja przyspieszania pracy komputera. 360 Total Security analizuje pliki znajdujące się na dyskach, wyodrębnia spośród nich typowe śmieci i informuje użytkownika, że warto się ich pozbyć. Oczywiście program może to zrobić automatycznie. Przydatna funkcja.

Dość skuteczna ochrona

Program bazuje na trzech silnikach skanujących: 360 Cloud Engine, QVMII i dodatkowym, który specjalizuje się w dokonywaniu napraw. Każdy użytkownik freeware ma także możliwość skorzystania z silników programów konkurencyjnych: Aviry i BitDefendera, co zwiększa skuteczność ochrony.

Ponadto 360 Total Security oferuje moduł ochrony proaktywnej, chroniący komputer przed ewentualnymi modyfikacjami wprowadzanymi przez oprogramowanie zewnętrzne. Dubluje w ten sposób działanie normalnej zapory internetowej, ale czasami lepiej dmuchać na zimne.

Każdy użytkownik ma możliwość dowolnego zaprogramowania antywirusa – sprzyja temu bardzo czytelny interfejs, niestety pozbawiony polskiej wersji językowej. 

360 Total Security, którego autorem jest chińska firma Qihu, to całkiem ciekawe rozwiązanie. Wyróżnijmy opcję czyszczenia komputera i przyspieszania jego pracy oraz funkcję ochrony proaktywnej. Skoro jest za darmo – warto go przetestować na swoim sprzęcie. Program pobierzecie ze strony producenta: https://www.360totalsecurity.com/

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie