Usługi cloudingowe są już standardem, cieszą się ogromną popularnością i korzystamy z nich nawet wtedy, gdy nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. Podstawową funkcją chmury jest przechowywanie danych, do których chcemy mieć stały i bezproblemowy dostęp. Clouding świetnie sprawdza się więc chociażby do backupowania różnego rodzaju zasobów, w tym firmowych, prywatnych oraz wymagających szczególnej ochrony przed utratą. Backup w chmurze ma liczne zalety, ale też kilka wad, z których trzeba sobie zdawać sprawę przed podjęciem decyzji o wyborze tej formy tworzenia kopii zapasowych. Zapraszamy do lektury naszego poradnika.
Chmura ma jedną zasadniczą zaletę: w żaden sposób nie ogranicza nam dostępu do danych. Co prawda wymagane jest połączenie z Internetem, ale w dobie powszechnego i taniego Internetu mobilnego nie stanowi to żadnego problemu.
Kolejną zaletą backupowania danych w chmurze jest fakt, iż nie potrzebujemy do tego żadnego skomplikowanego i drogiego oprogramowania. Można się nawet pokusić o korzystanie z rozwiązań darmowych, jak Dysk Google czy usługa Drive od Microsoftu (udostępniana każdemu posiadaczowi pakietu MS Office – a w przypadku firm jest to raczej standard).
Łatwa obsługa – to także istotna zaleta przechowywania danych w chmurze. Nie trzeba mieć żadnych specjalnych umiejętności, by kopiować dane na wirtualny dysk, a następnie pobierać je na inne urządzenie czy po prostu przeglądać online.
Wreszcie: wygoda. Clouding ma to do siebie, że pozwala uzyskać dostęp do danych z praktycznie dowolnego miejsca na świecie, gdzie tylko mamy połączenie z Internetem. Dlatego świetnie sprawdza się w pracy zdalnej i jest lubiany przez przedsiębiorców, którzy chcą mieć pieczę nad biznesem niezależnie od tego, czy są aktualnie w domu, czy może na wakacjach w egzotycznym kraju.
Nie ma rozwiązań idealnych i dokładnie tak samo jest w przypadku cloudingu. W kontekście wykorzystywania go do backupowania danych trzeba koniecznie wspomnieć o bezpieczeństwie. Nikt nie da 100% gwarancji na to, że nie dojdzie na przykład do włamania. Przechowując dane w wirtualnej przestrzeni trzeba się z tym po prostu liczyć – i zabezpieczyć się dodatkowo, wykorzystując do tego serwery fizyczne.