Czas pożegnać się z Windowsem 7

Remigisz Szulc
18.04.2019

Windows 7 wciąż uchodzi za najlepszą wersję systemu operacyjnego Microsoftu. Nic dziwnego, że osoby, które nadal z niego korzystają, ani myślą przesiąść się na np. promowaną „dziesiątkę”. Niedługo jednak będą do tego zmuszone. Microsoft ogłosił, że wkrótce zaprzestanie wsparcia technicznego dla swojego hitowego systemu. Kiedy to nastąpi? Tego dowiesz się z naszego artykułu.

Przełomowy styczeń

Microsoft oficjalnie poinformował, że zaprzestanie wsparcia technicznego dla Windowsa 7 14 stycznia 2020 roku. Od tego dnia użytkownicy systemu, który swoją premierę miał w 2009 roku, nie będą już otrzymywać żadnych aktualizacji, w tym tzw. łatek bezpieczeństwa.

Oczywiście nie oznacza to, że system nagle przestanie działać i komputer stanie się bezużyteczny. Brak wsparcia nie jest tożsamy z „wyłączeniem” Windowsa 7. System będzie pracować tak samo, jak dotychczas, ale użytkownik nigdy więcej nie zobaczy komunikatu, że Windows musi zostać zaktualizowany. Dla jednych to zaleta, dla drugich wada.

Szczególnie problematyczny jest w takiej sytuacji brak wypuszczania łatek bezpieczeństwa. Choć Windows 7 uchodzi za wyjątkowo szczelny system, to pamiętajmy, że ma on już swoje lata. Przestępcy mogą więc chcieć wykorzystać fakt, że Windows nie będzie więcej łatać swojego produktu. Potencjał do nadużyć jest ogromny, ponieważ jak pokazują statystyki NetMarketShare, z Windowsa 7 nadal korzysta blisko 39% właścicieli komputerów!

Co dalej?

Microsoft robi z „siódemką” dokładnie to samo, co wcześniej z legendarnym już XP. Poprzez zaprzestanie aktualizacji chce zmusić konserwatywnych użytkowników do przesiadki na nowszą wersję systemu . Mowa oczywiście o Windowsie 10.

„Dziesiątka” to bardzo udany system, ale niestety cierpi przez grzechy swojego poprzednika, czyli Windowsa 8/8.1. Tamten OS był tragiczny i kto tylko mógł, szybko wracał do „siódemki”. Skaza na wizerunku Microsoftu jest na tyle głęboka, że firmie ciężko jest przekonać klientów do zaufania Windowsowi 10.

Wszystko jednak wskazuje na to, że nie będziemy mieć zbyt wiele do gadania. Owszem, na upartego można dalej korzystać z „siódemki”, ale w dobie tak rozwiniętej cyberprzestępczości byłoby to po prostu skrajnie nieodpowiedzialne. Od przesiadki na Windowsa 10 (to naprawdę porządny OS) nie ma więc raczej odwrotu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie