Jeśli nie jesteś zawodowym fotografem, lubisz robić zdjęcia, ale tylko na potrzeby własne i dla zyskania pamiątek rodzinnych, to lepiej odpuść sobie pomysł zakupu lustrzanki. Owszem, taki aparat w połączeniu z dobrym szkłem zagwarantuje wysoką jakość obrazka, natomiast na tym jego zalety się kończą. Sprawdź, dlaczego dziś nie warto już kupować lustrzanki.
Współczesne modele smartfonów, niekoniecznie flagowców, potrafią zachwycić jakością generowanego obrazka. Laikowi może być trudno odróżnić zdjęcie zrobione amatorską lustrzanką od tego wykonanego iPhone’em czy Samsungiem Galaxy S23. To ostatecznie wytrąca argumenty zwolennikom klasycznej fotografii cyfrowej.
Możemy się przeciwko temu buntować, mając w pamięci romantyczną ideę fotografii artystycznej, ale nie zmienimy tego, że sztuczna inteligencja coraz lepiej radzi sobie z wyręczaniem nas w wielu czynnościach – a jedną z nich jest robienie pięknych zdjęć. Nawet jeśli ujęcie nie do końca się uda, to można je w ciągu kilkunastu sekund poprawić w pierwszej-lepszej aplikacji fotograficznej.
Wynika to z rozmiaru lustrzanki, która jest sprzętem nieporęcznym i przez to niepraktycznym. Zastanów się, czy aby na pewno będzie Ci się chciało targać ciężki aparat na imprezy rodzinne, wakacje, wycieczki itd. Jest to co najmniej mało prawdopodobne.
Kupując lustrzankę za kilka tysięcy złotych nie tylko wydajesz mnóstwo pieniędzy na jednofunkcyjne urządzenie, ale też narażasz się na poważne wydatki w przyszłości. Samo body nie robi zdjęć, potrzebny jest jeszcze obiektyw, a najlepiej kilka. Do tego dojdą filtry, torba, grip, pasek i wiele innych akcesoriów, którymi nie trzeba się kłopotać robiąc zdjęcia telefonem.