Tytułowa hipoteza wydaje się absurdalna, przynajmniej z perspektywy osób, które mają serdecznie dość reklam w Internecie. Z drugiej jednak strony musimy sobie zdawać sprawę, że wydawcy internetowi nie pozostają bierni wobec popularyzacji adblocków i starają się na różne sposoby uprzykrzać życie ich użytkownikom. Oto praktyczne powody, dla których nie warto korzystać z adblocka w przeglądarce.
Wydawcy stron internetowych przede wszystkim ograniczają dostęp do swoich treści osobom korzystającym z adblocków – mniej lub bardziej skutecznie. Niektóre treści są całkowicie blokowane/zamazywane do momentu wyłączenia adblocka, inne są niewidoczne przez kilka do kilkunastu sekund po wykryciu oprogramowania blokującego reklamy.
Jeśli funkcjonujesz w Internecie i potrzebujesz bardzo szybkiego dostępu do informacji, to korzystanie z adblocka na pewno nieco spowolni Twoje działania.
Jednym ze sposobów na zniechęcenie internautów do korzystania z adblocków jest czasowe blokowanie dostępu do witryny poprzez wyświetlenie banneru z prośbą o wyłączenie oprogramowania. Owszem, wystarczy odświeżyć stronę, aby banner zniknął, jednak na dłuższą metę może to być dość frustrujące.
Adblocki działają zerojedynkowo, co czasami prowadzi do absurdalnych sytuacji, kiedy blokowane są zdjęcia dodane do artykułu (oznaczone jako treści reklamowe). Ten problem na pewno dostrzegają osoby odwiedzające portale plotkarskie.