Fani marki nareszcie się doczekali. W Polsce zadebiutowała ósma już odsłona hitowego modelu smartwatcha od Garmina, czyli Fenix 8. Czy to nadal jeden z najlepszych sportowych zegarków na rynku? Co się zmieniło w stosunku do poprzednika? Zapraszamy do lektury.
Garmin nie jest i nigdy nie był producentem, który epatuje najnowocześniejszymi technologiami. Marka stawia na solidność, niezawodność i łatwość obsługi – to wszystko dostajemy w modelu Garmin Fenix 8 i tego pewnie oczekuje większość użytkowników urządzeń Garmian.
Jedną z nielicznych od razu rzucających się w oczy zmian jest wprowadzenie wyświetlacza AMOLED w wersji z kopertą o średnicy 47 mm, który ma przekątną 1,4 cala. Jak to w AMOLEDZIE bywa, możemy się spodziewać pięknych, nasyconych kolorów, dobrego kontrastu i niskiego zużycia energii.
Warto przy tym podkreślić, że zegarek jest dostępny również w innych rozmiarach – 51 mm i 43 mm, dlatego będzie dobrze wyglądać na każdym nadgarstku.
Garmin Fenix 8 został również wyposażony w mikrofon i głośniki, co pozwala na prowadzenie rozmów oraz korzystanie z poleceń głosowych. Funkcja ta, choć w języku polskim działa „średnio”, dla wielu osób może stanowić istotne udogodnienie.
Dodatkowo, zegarek posiada moduł GPS, NFC do płatności zbliżeniowych Garmin Pay oraz latarkę LED. Producent deklaruje, że bateria urządzenia jest w stanie wytrzymać nawet do 29 dni na jednym ładowaniu.
Nowy Fenix 8 został zaprojektowany z myślą o wytrzymałości – świadczą o tym takie detale, jak chociażby bezel wykonany z tytanu. Smartwatch od Garmina jest również wodoszczelny do 100 metrów, dlatego śmiało można w nim pływać i nawet zapuszczać się na większe głębokości.
Problemem jest natomiast to, że Fenix 8 nie wprowadza aż tak istotnych zmian w stosunku do poprzedniego modelu, które uzasadniałyby wymianę. To pokłosie dość konserwatywnego podejścia producenta. Z drugiej jednak strony nadal jest to jeden z najlepszych zegarków sportowych na rynku, dlatego jeśli cena Cię nie przeraża, to na pewno warto wziąć go poważnie pod uwagę.