Przeglądarka Chrome była ostatnią liczącą się na rynku, która stosowała archaiczne rozwiązanie pobierania plików. O tym, że pobieramy np. film czy dokument tekstowy, informował nas wielki pasek u dołu ekranu, który nie znikał nawet już po pobraniu pliku (dopóki użytkownik go nie zamknął). Najnowsza aktualizacja przeglądarki kończy z tym reliktem.
Po zaktualizowaniu przeglądarki Chrome (powinno to nastąpić automatycznie, bez ingerencji użytkownika) klasyczny i denerwujący pasek pobierania zostanie zastąpiony omniboxem, który wyświetla się na prawo od paska adresu. Zobaczymy tam ikonę pobierania, po którego zakończeniu otworzy się niewielkie okno z podsumowaniem akcji. Możemy w nim sprawdzić, co pobraliśmy i albo od razu przejść do tego pliku, albo zamknąć okno i wrócić do pracy.
Dodatkowo w omniboxie jest możliwość zarówno wstrzymania, jak i wznowienia pobierania pliku oraz wskazania lokalizacji jego zapisu.
Nowa funkcjonalność pojawiła się w przeglądarce Chrome na wszystkie desktopy (w tym MacBooki).