Każdy współczesny smartfon jest dziś wyposażony w czytnik linii papilarnych. Nie jest to zwykły gadżet, ale bardzo przydatna technologia, która pozwala wygodnie i szybko odblokować urządzenie za pomocą odcisku palca. Jest to również metoda, która znacząco zwiększa bezpieczeństwo danych zgromadzonych w pamięci telefonu. Dowiedz się, jak to właściwie działa.
Choć czytnik linii papilarnych jest dziś standardem stosowanym nawet w najtańszych modelach smartfonów, to jednak producenci telefonów proponują nam różne technologie wykorzystywania odcisku palca do odblokowywania urządzenia.
Najpopularniejsze są czytniki optyczne umieszczone albo na pleckach telefonu (odblokowywanie palcem wskazującym), albo z boku obudowy (odblokowywanie kciukiem). W droższych modelach można natomiast znaleźć ultradźwiękowe czytniki linii papilarnych montowane pod ekranem, z przodu urządzenia. Jest to rozwiązanie szybsze, a przy tym poprawiające estetykę smartfonu.
Aby móc skorzystać z tej technologii w pierwszej kolejności trzeba zeskanować opuszek wybranego palca, którym zamierzamy odblokowywać urządzenia. Przez cały proces poprowadzi nas wbudowana aplikacja.
Palec trzeba kilkakrotnie przyłożyć do czytnika pod różnymi kątami, aby urządzenie precyzyjnie zeskanowało linie papilarne – dzięki temu uda się odblokować smartfon nawet wtedy, gdy niezbyt dokładnie przyłożymy palec do czytnika. Po skonfigurowaniu tej funkcji od razu zyskasz możliwość wzbudzania telefonu po wygaszeniu ekranu.
Pamiętaj
Włączając funkcję odblokowywania telefonu za pomocą odcisku palca trzeba również ustawić alternatywny sposób – najczęściej będzie to po prostu wpisanie kodu PIN.
Warto również dodać, że zeskanowany odcisk palca pozwoli logować się do wielu popularnych aplikacji zainstalowanych na telefonie, na przykład do bankowości elektronicznej, komunikatorów internetowych itd.