Jeśli kiedykolwiek widziałeś osobę płacącą za zakupy zegarkiem, to pewnie pomyślałeś sobie: ale to fajne! Rzeczywiście, smartwatch świetnie sprawdza się do płacenia za różne drobiazgi, stanowiąc tutaj wygodną alternatywę dla karty płatniczej czy nawet telefonu. Takie rozwiązanie ma jednak nie tylko zalety, ale też wady, o czym więcej przeczytasz w naszym poradniku.
Najbardziej oczywistą zaletą jest oczywiście wygoda. Wszyscy mamy już trochę dość noszenia przy sobie zarówno telefonu, jak i portfela z wieloma kartami płatniczymi. Jednocześnie coraz mniej chętnie korzystamy z gotówki. To dobry powód, aby rozważyć przejście na płacenie zegarkiem – przynajmniej wtedy, gdy nie mamy potrzeby zabierania całego portfela, ponieważ np. idziemy tylko na spacer, chcemy podskoczyć do sklepu po drobne zakupy, idziemy pobiegać etc.
Płacenie zegarkiem jest szybkie, wygodne i bardzo dobrze sprawdza się na co dzień do dokonywania drobnych płatności – za kawę, niewielkie zakupy, bilety parkingowe itd. Jeśli żyjesz szybko, jesteś osobą aktywną i tak czy inaczej chcesz sobie sprawić smartfon, to na pewno warto rozejrzeć się za modelem oferującym funkcję płatności zbliżeniowych.
Choć smartwatch z uruchomioną funkcją płatności zbliżeniowych jest wyjątkowo wygodnym rozwiązaniem na co dzień, to nie jest to opcja pozbawiona wad. Najważniejszą z nich jest to, że… nie każdy inteligentny zegarek posiada taką funkcję. I dotyczy to nawet modeli z wysokiej półki cenowej. Chcąc kupić sobie taki smartwatch musisz się upewnić, że posiada on łączność NFC – w przeciwnym razie na pewno nie uda Ci się nim za nic zapłacić.
Kolejną kontrowersyjną kwestią jest bezpieczeństwo. Co prawda zegarek wypada pod tym względem podobnie do telefonu, ale już gorzej w porównaniu z kartą. Powód? Pamiętaj, że aby móc płacić za zakupy zegarkiem musisz uruchomić usługę zewnętrznego dostawcy, np. Google Pay. To oznacza, że udostępnisz mu dane swojej karty, co zawsze rodzi pewne ryzyko.