Na świecie jest wiele absurdów, ale ten spokojnie można zaliczyć do czołówki największych. Trudno bowiem logicznie uzasadnić decyzję kogoś, kto w trosce o bezpieczeństwo swoich danych decyduje się zainstalować na komputerze... piracki program antywirusowy. Jest to skrajnie nieodpowiedzialne, a do tego zwyczajnie nieuczciwe. Jeśli mimo to masz wątpliwości (a nie masz moralnych skrupułów), to przeczytaj nasz artykuł i dowiedz się, dlaczego piracenie programów antywirusowych jest bardzo złym pomysłem.
Piracki program antywirusowy sam może być... zawirusowany
Aby wejść w posiadanie pirata trzeba go skądś pobrać – oczywiście najczęściej są to strony dające dostęp do nielegalnych treści lub tzw. torrenty. Już samo to stanowi zagrożenie dla nieodpowiedzialnego użytkownika. Normą jest bowiem, że pobierając pirackie oprogramowanie, niejako „przy okazji” ściąga się wirusy i inne złośliwe kody.
Zanim więc użytkownik zdąży nacieszyć się darmową ochroną komputera, wirus już zacznie panoszyć się po dysku i systemie operacyjnym, czyniąc szkody i niszcząc dane.
Co z aktualizacjami?
Największym problemem, na jaki naraża się użytkownik pirackiego programu antywirusowego jest to, że taki program zapewnia ochronę przez maksymalnie kilka dni. Pamiętajmy, że w dzisiejszych czasach codziennie do sieci trafiają nowe robaki i wirusy.
Dlatego większość porządnych antywirusów działa dziś w oparciu o technologię chmury, dzięki czemu mogą praktycznie na bieżąco aktualizować bazę sygnatur zagrożeń. Pirat – z oczywistych względów – tego nie robi, bo nie może korzystać z legalnej bazy producenta.
Pirat czy nie pirat?
Jest całkiem spora grupa osób, które nie mają pojęcia, że w rzeczywistości korzystają z nielegalnej wersji programu antywirusowego. Najczęściej chodzi o użytkowników firmowych, którzy są przekonani, że mają prawo zainstalować na komputerach wersje na licencji freeware. To jednak nie zawsze jest prawda. Dlatego zanim zainstalujesz jakikolwiek darmowy program antywirusowy, dokładnie zapoznaj się z warunkami licencyjnymi.
Nie oszczędzaj na bezpieczeństwie!
Na koniec trzeba wspomnieć o bardzo ważnej kwestii. Dobry program antywirusowy kosztuje około 100 złotych za roczną licencję dla jednego stanowiska. Odnowienie licencji zwykle jest znacznie tańsze. W sieci można znaleźć mnóstwo całkiem niezłych i darmowych programów na legalnych licencjach.
Poza tym system operacyjny Windows ma wbudowany program (Windows Defender) zabezpieczający przed zagrożeniami. Czy w takim razie korzystanie z piratów ma jakikolwiek sens? Jest to mocno wątpliwe.
Jeśli więc masz na swoim komputerze nielegalne oprogramowanie antywirusowe, odinstaluj je jak najszybciej – to będzie dobry krok w stronę racjonalnego zadbania o bezpieczeństwo danych.