Jak donosi serwis Telewizji Silesia, władze Jaworzna zdecydowały, że w ramach oszczędności na wszystkich szkolnych pecetach w miejsce Windows ma zostać zainstalowany Linux. Zaoszczędzone pieniądze zamiast na oprogramowanie zostaną wydane na zakup sprzętu dla uczniów.
Wszystko to za sprawą Borisa Kleidera z Jaworznickiej Grupy Uzytkowników Linuksa, który siedem lat temu zainstalował Linuksa w pracowniach komputerowych w Jaworznie. Wtedy zmusiła go do tego sytuacja: wyjście systemu 95 Windows i brak następnika legalnego. Nie mógł zainstalować legalnego, sięgnął po darmowy. Nie on jeden, bo jak mówią specjaliści, coraz większe są nie tylko możliwości tego systemu, ale i grono jego sympatyków. Zrobił na prawdę duży krok do przodu i jest w stanie dorównać, a w niektórych miejscach nawet przewyższać systemy komercyjne - uważa Dawid Ciężarkiewicz.
Teraz z doświadczenia Kleidera zdecydowały się skorzystać władze Jaworzna. Już nie jedna, ale wszystkie pracownie komputerowe w mieście będą działały w oparciu o system Linux. Jest systemem darmowym w związku z tym wprowadzenie Linuksa do szkół nie wiąże się z kosztami. A w przypadku tradycyjnych systemów koszty są spore - wyjaśnia Maciej Bąk, UM w Jaworznie.
W 27 szkołach w Jaworznie działają 553 komputery. W ciągu trzech lat ich liczba musi się podwoić. To oznacza, ze miasto na popularne oprogramowanie i sprzęt musi wydać ponad 3 mln zł. Zainstalowanie darmowych Linuksów pozwoli obniżyć ten wydatek czterokrotnie. Liczba komputerów musi się podwoić, ze względu na unijną dyrektywę. Za trzy lata przy jednym komputerze siedzieć będzie mógł tylko jeden uczeń. Ale to nie wszystko. Nowa podstawa programowa przewiduje realizację zajęć z komputerem już na pierwszym etapie edukacyjnym - mówi Andrzej Rafa ze Śląskiego Kuratorium Oświatowego. To oznacza, że przed dylematem - wydawać miliony na oprogramowanie, czy korzystać z tego darmowego wkrótce staną kolejne miasta.