Udostępnianie Internetu z telefonu jest dziecinnie proste – wystarczy tylko włączyć funkcję routera Wi-Fi i już możemy surfować po sieci np. z poziomu tabletu czy laptopa. Oczywiście należy to traktować w kategorii ostateczności, czyli korzystać z tego rozwiązania tylko wtedy, gdy jest to naprawdę niezbędne. Okazuje się, że takich sytuacji jest całkiem sporo, a kilkoma przykładami dzielimy się z Tobą w naszym poradniku.
Jeśli np. siedzisz sobie w kawiarni i musisz skorzystać z Internetu na laptopie, aby skończyć projekt i wysłać go przełożonemu, to dużo rozsądniej jest udostępnić sieć z telefonu. Dlaczego nie powinieneś wybierać kawiarnianego Wi-Fi? Ponieważ łącząc się z nim zawsze ponosisz ryzyko przechwycenia Twoich danych, na przykład loginu i hasła do poczty e-mail. Te informacje mogą wpaść w niepowołane ręce, a nietrudno się domyślić, jakie mogą być tego konsekwencje.
Klasyczny przykład: jesteś na lotnisku i musisz zrobić pilny przelew. Nie masz aplikacji bankowej na telefonie, dlatego wygodniej będzie wykonać tę operację na laptopie. Chcąc zalogować się do bankowości internetowej zawsze skorzystaj z funkcji udostępniania Internetu z telefonu. Zminimalizujesz lub wręcz wykluczysz w ten sposób ryzyko przechwycenia Twoich danych dostępowych do konta.
Jeśli masz pracę wykonywaną typowo w terenie, która wiąże się z częstą zmianą lokalizacji (np. pracujesz u klientów), to powinieneś zaznajomić się z funkcją udostępniania Internetu z telefonu. Nie dość, że dzięki niej zachowasz stały dostęp do sieci gdziekolwiek będziesz, to jeszcze ponownie zadbasz o bezpieczeństwo swoich danych udostępnianych w Internecie.
W polskich pociągach coraz częściej mamy możliwość skorzystania z Wi-Fi. To spora wygoda, ale tylko pod warunkiem, że podczas połączenia nie logujesz się do żadnych usług, a tym bardziej nie podajesz żadnych danych wrażliwych. Jeśli musisz zalogować się na pocztę czy do bankowości elektronicznej, to zawsze rób to poprzez udostepnienie Internetu z telefonu. Wi-Fi w pociągu zostaw sobie np. do oglądania filmów na YouTube.