Myszki pionowe budzą coraz większe zainteresowanie, co wynika z prozaicznego powodu: mnóstwo osób pracujących przy biurku ma poważne problemy ortopedyczne, w których załagodzeniu czy profilaktyce doskonale sprawdza się właśnie odpowiednio wyprofilowana myszka. Minimalizuje ona objawy np. łokcia tenisisty czy cieśni nadgarstka. Tutaj do wyboru mamy myszkę pionową przewodową lub bezprzewodową. W naszym poradniku wskazujemy zalety pierwszej z nich.
Częsta wymiana baterii to zmora osób korzystających z myszki bezprzewodowej. Jest to o tyle irytujące, że baterie zwykle wyczerpują się wtedy, gdy jesteśmy w środku pracy i goni nas czas. Dodatkowo ich wymiana podnosi koszt użytkowania myszki. Owszem, są akumulatorki, natomiast te trzeba najpierw kupić, a następnie ładować, płacąc za energię elektryczną.
Myszka przewodowa może pracować wszędzie i w dowolnej chwili, z każdym urządzeniem z portem USB. Wystarczy ją tylko podłączyć, aby móc od razu zacząć jej używać. Nie martwimy się tym, czy baterie są naładowane, czy nie zgubiliśmy sticka (nadajnika) USB itd.
Myszki przewodowe, zarówno pionowe, jak i tradycyjne, oferują o wiele lepszą precyzję w porównaniu ze swoimi bezprzewodowymi odpowiednikami. Połączenie przewodowe jest po prostu szybsze, co przekłada się na mniejsze opóźnienia. Szczególną uwagę powinny na to zwrócić osoby obsługujące programy graficzne, projektowe itp.
Nie zapominajmy również, że myszki przewodowe są po prostu tańsze od tych działających bezprzewodowo. Różnica nie jest może spektakularna (zwykle zamyka się w kilkudziesięciu złotych), natomiast może już decydować o tym, że osoba wahająca się nad zakupem myszki pionowej ostatecznie w nią zainwestuje i diametralnie poprawi swój komfort pracy.