Jeśli w Twojej okolicy niedawno oddano do użytku światłowód, to na pewno rozważasz opcję szybkiego podłączenia budynku do sieci. Zagwarantuje Ci do bardzo szybki Internet, stanowiący najlepszą alternatywę dla np. Internetu mobilnego. Uważaj jednak: na etapie ustalania szczegółów mogą Cię spotkać dość nieprzyjemne niespodzianki. Kilka przykładów opisujemy w naszym poradniku.
Niektórzy operatorzy stosują taką dopłatę, aby w ten sposób zrekompensować sobie wyższy koszt utrzymania infrastruktury. Zasada jest prosta: w bloku koszty te dzielą się na kilkanaście czy kilkadziesiąt mieszkań, a więc operator nie przenosi ich na swoich klientów. Zupełnie inaczej wygląda to natomiast w przypadku domku jednorodzinnego.
Dopłata za domek jest niebagatelna, ponieważ może wynieść nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie! Na pewno stosuje ją Orange, dlatego sprawdź, czy podobna historia nie ma miejsca u Twojego operatora.
Wydaje Ci się, że światłowód zostanie estetycznie ukryty w ziemi? To wcale nie jest takie oczywiste. Koniecznie sprawdź, gdzie kończy się linia światłowodu – jeśli wykonawca zostawił ją na słupie, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że padnie propozycja przyłączenia Twojego domu drogą naziemną. Tutaj problemem będzie przede wszystkim fatalna estetyka tego rozwiązania.
Właściciele istniejących domów jednorodzinnych muszą się niestety liczyć z tym, że przyłączenie budynku do światłowodu będzie się wiązać z pewnymi stratami. Przede wszystkim trzeba jakoś wprowadzić światłowód do budynku, czyli pisząc wprost – wykonać otwór w ścianie, uszkadzając przy tym elewację. Skonsultuj to z wykonawcą, aby mieć pewność, czy i w jakim zakresie możesz się spodziewać ingerencji w warstwę ocieplenia domu.
Strat nie unikniesz również w otoczeniu budynku. Doprowadzenie światłowodu od linii działki do budynku będzie wymagać wykonania wykopu, którego linia może przebiegać akurat tam, gdzie została ułożona kostka brukowa, wysiana trawa czy stworzona piękna rabata. To oczywiście oznacza częściowe zniszczenie terenu.