Większość dostawców Internetu, zwłaszcza światłowodowego, oferuje swoim klientom dostarczenie routera wraz z instalacją. Wiele osób automatycznie się na to zgadza, dając się skusić niską ceną urządzenia lub wręcz brakiem dodatkowych opłat. Praktyka pokazuje jednak, że to wcale nie musi być dobry wybór. Poznaj najważniejsze wady wybrania routera od dostawcy Internetu.
Routery od dostawców to zwykle bazowe, najtańsze modele, które nie grzeszą ani wydajnością, ani zasięgiem Wi-Fi, ani funkcjami dodatkowymi. Jeśli oczekujesz od Internetu czegoś więcej niż to, żeby po prostu działał, to własny, wybrany świadomie router praktycznie zawsze będzie lepszą opcją.
Często wynika to nie tyle z ograniczeń routera, co z polityki dostawcy Internetu, który blokuje dostęp do panelu administratora, aby użytkownicy przypadkiem nie wprowadzili własnych ustawień. Oznacza to, ze gdy np. zechcesz zmienić nazwę sieci Wi-Fi czy skonfigurować przekierowanie portów, to za każdym razem będziesz potrzebować pomocy konsultanta.
Dostawcy Internetu często po macoszemu traktują kwestię zabezpieczenia routera i sieci wewnętrznej przed atakami cybernetycznymi. Nie wszyscy użytkownicy są tego świadomi, a w razie chęci wprowadzenia własnych zabezpieczeń, na przykład zmiany hasła do sieci wewnętrznej, znów potrzebna może się okazać pomoc konsultanta, co jest absurdem.
Tanie routery, a takie głównie oferują dostawcy, to urządzenia, które dostają aktualizacje albo w ostatnim rzucie, albo wcale. W efekcie router może być niestabilny, a aktualizacje poprawiające jego działanie nadejdą dopiero po kilkunastu tygodniach od ich wydania, na co użytkownik nie ma żadnego wpływu.