Tak źle na rynku smartfonów nie było od 2013 roku. To może być jeden z sygnałów nadciągającej recesji w gospodarce, a na pewno pogorszenia się sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych. W całym 2022 roku nabywców znalazło „tylko” 1,21 mld nowych smartfonów. Wydaje się, że to sporo, natomiast realnie jest to znaczny spadek sprzedaży w porównaniu z poprzednimi latami.
Sprzedaż nowych smartfonów w ujęciu globalnym spadła łącznie o ponad 11 procent rok do roku. To warta odnotowania wiadomość, ponieważ rynek elektroniki użytkowej wydawał się być całkowicie odporny na kryzysy i rósł bez oglądania się na ogólną sytuację gospodarczą. Wszystko wskazuje na to, że – przynajmniej na razie – również w tej branży nastanie spowolnienie.
Głównymi przyczynami nieciekawej, z punktu widzenia producentów, sytuacji na rynku smartfonów są:
Rynek smartfonów czeka zatem przeczyszczenie. Na razie daleko jeszcze do wieszczenia jakiegoś większego tąpnięcia, natomiast po decyzjach konsumentów widać, że producenci muszą zaproponować coś innego – albo rewolucyjną technologię, która wprowadzi trochę ożywienia, albo… obniżenie absurdalnie już wysokich cen.