Większość z nas korzysta z dobrodziejstwa Wi-Fi, czyli bezprzewodowego dostępu do Internetu. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie zarówno w warunkach biurowych, jak i domowych. O ile oczywiście działa stabilnie, a z tym bywa różnie. Czy wiesz, że sieć Wi-Fi jest narażona na zakłócenia, które powodują m.in. wolne ładowanie się stron, pobieranie plików, a nawet brak możliwości korzystania z Internetu? Sprawdź, co może stać za takimi zakłóceniami.
Nie każdy wie, że sieć Wi-Fi nie jest przypisana wyłącznie do jednego adresu. Musimy tutaj rozdzielić adres prywatny oraz samej sieci, która jest dostępna publicznie i może z niej korzystać każdy, kto tylko posiada router. Jeśli mieszkasz w bloku, gdzie wszyscy sąsiedzi mają Wi-Fi w swoich mieszkaniach, to nic dziwnego, że szczególnie wieczorami obserwujesz wyraźne spowolnienie działania Internetu. To efekt – pisząc obrazowo – zakorkowania się sieci.
Z tego powodu w godzinach szczytu lepiej jest nie planować sobie intensywnego użytkowania Internetu, w tym np. pobierania dużych plików (filmy, muzyka) oraz oglądania seriali na Netflixie w najwyższej rozdzielczości. Jeśli nie możesz z tego zrezygnować, wówczas korzystaj z sieci 5 GHz (jest mniej obciążona) wywołując ją ręcznie w ustawieniach routera.
Rada
Jeśli problemy z szybkim działaniem Wi-Fi są normą, to być może czas już zainwestować w połączenie przewodowe, przynajmniej w tych punktach, które nie muszą łączyć się z siecią zdalnie – na przykład telewizor, komputer stacjonarny etc.
Być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale wszystkie sprzęty elektroniczne pracujące w Twoim domu mają negatywny wpływ na działanie sieci bezprzewodowej. W szczególności dotyczy to:
Mało tego: wpływ na działanie Wi-Fi mają nawet przewody elektryczne czy nośniki USB. Dlatego pamiętaj o ważnej zasadzie: router z modemem należy umieścić z dala od tych urządzeń, koniecznie w możliwie centralnym punkcie domu (np. na korytarzu).