Wiele osób sądzi, że historię wyszukiwania w przeglądarce czyszczą tylko osoby mające coś na sumieniu czy chcące ukryć pewne fakty na swój temat przed bliskimi czy współpracownikami. Nic z tych rzeczy. Jest to dobry nawyk, który podnosi poziom bezpieczeństwa w Internecie. Dowiedz się, dlaczego warto to robić.
Historia wyszukiwania to bogate źródło informacji o użytkowniku, z którego można czytać jak z książki. Zdradza nasze zainteresowania, stan zdrowia, plany życiowe, marzenia, a nawet poziom zamożności. Inne osoby, na przykład w biurze, mogą łatwo uzyskać dostęp do tych informacji, a tym samym poznać fakty, które wolisz zachować dla siebie.
Wyszukiwarki i reklamodawcy analizują historię przeglądania po to, aby jeszcze lepiej dopasowywać komunikaty reklamowe. Regularne usuwanie historii ogranicza profilowanie użytkownika i personalizację reklam.
Przeglądarka może podpowiadać stare lub nieistotne zapytania. Czyszczenie historii eliminuje niepotrzebne sugestie, które mogą przeszkadzać w codziennym użytkowaniu czy także zdradzać nasze preferencje osobom postronnym korzystającym z tego samego urządzenia.
Choć jest to sytuacja hipotetyczna, to jak najbardziej może się zdarzyć, że w przypadku zainfekowania komputera czy smartfony złośliwym oprogramowaniem, historia wyszukiwania zostanie wykorzystana do wyłudzenia danych czy podszywania się pod użytkownika.
Aby nie musieć pamiętać o regularnym czyszczeniu historii wyszukiwania, warto ustawić funkcję automatycznego usuwania danych przeglądania. W Google Chrome (najpopularniejsza przeglądarka w Polsce) zrobisz to wchodząc na stronę: myactivity.google.com, logując się na swoje konto Google, klikając w „Aktywność w Internecie i aplikacjach” -> „Zarządzaj historią” i wybierając „Automatyczne usuwanie” – następnie wskaż, czy dane mają być usuwane co 3, 18 lub 36 miesięcy.