Legalne oglądanie filmów w Internecie – możliwe, ale są poważne minusy

Mariusz Siwko
12.03.2016

Mało kto popiera piractwo, przynajmniej oficjalnie, a jednak nasz kraj jest jednym ze światowych (!) liderów pod względem kradzieży praw autorskich do filmów i seriali. W sieci aż roi się od serwisów umożliwiających obejrzenie, nawet bezpłatnie, najnowszej produkcji z Holywood czy seriali wyprodukowanych przez prywatne stacje telewizyjne. Walka z tym zjawiskiem jest bardzo utrudniona, głównie przez niejednoznaczne przepisy i opieszałość organów ścigania. Powstaje jednak pytanie, czy legalne oglądanie filmów w Internecie jest w ogóle możliwe? Jak najbardziej, choć niestety nadal problematyczne.

Żółwie tempo rozwoju usług VOD

Bardzo dużo osób świadomie rezygnuje z płatnej telewizji na rzecz oferty internetowej. Nasz rynek zalewają telewizory typu Smart, które można podłączyć do sieci i bez przeszkód oglądać seriale, programy i filmy dostępne na przeróżnych platformach, także darmowych. Swoje serwisy VOD mają np. Telewizja Polska czy TVN.

Problem w tym, że baza tych serwisów jest wciąż bardzo skromna. Możemy oglądać albo starocie, albo programy emitowane równolegle w telewizji naziemnej. Aby obejrzeć jakąś kinową nowość musimy szukać dalej. Tutaj pojawiają się kolejne platformy VOD, udostępniane chociażby przez Onet.

Niestety, popularność tych serwisów nie jest oszałamiająca, głównie z dwóch powodów: bardzo ograniczonej podaży nowości oraz wysokich cen. Z całym szacunkiem do operatorów platform VOD, ale żądanie 9 złotych za możliwość obejrzenia filmu, który premierę miał 5 lat wcześniej, jest co najmniej mało rozsądne.

Bywa nieźle, ale...

Zdarzają się także rodzynki w tym niezbyt dobrze wypieczonym cieście. Wspomniany Onet np. dawał swoim użytkownikom możliwość obejrzenia całego sezonu kultowego serialu House of Cards za niecałych 10 złotych. Z kolei IPLA w swoich zasobach udostępniła np. kilka sezonów serialu Walking Dead, które użytkownicy dekoderów Cyfrowego Polsatu mogli obejrzeć zupełnie za darmo.

Niestety, w naszym warunkach idea VOD jest rozumiana nieco na opak. To nie jest alternatywa dla telewizji tradycyjnej, ale jedynie uzupełnienie jej oferty lub przechowalnia dla staroci. Chcąc legalnie oglądać świetne, nowe filmy czy seriale, mamy bardzo ograniczone pole manewru. Nic dziwnego, że tak wiele osób przechodzi do szarej strefy i zwyczajnie korzysta z nielegalnych platform lub ściąga filmy korzystając z torrentów.

Chcesz oglądać legalnie online? Idź na kompromisy lub czekaj na lepsze czasy

Legalne oglądanie różnych treści online jest więc jak najbardziej możliwe, ale niestety wciąż mało atrakcyjne dla większości z nas. Powoli jednak może zacząć się to zmieniać. Na polski rynek wszedł już Netflix (na razie ze skromną ofertą, ale zapowiada jej rozbudowę), jest YouTube RED. To wszystko prędzej czy później wymusi na innych operatorach konieczność zainwestowania w rozwój swoich platform i przede wszystkim rozszerzenie oferty o nowości.

Dopóki tak się nie stanie, to piractwo będzie miało się u nas dobrze. Nie ma dziś żadnego problemu z tym, aby najnowszy odcinek hitowego serialu obejrzeć już dzień po premierze. Oczywiście jeśli komuś nie przeszkadzają względy moralne.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie