W pogoni za technologicznymi nowinkami często nie zauważamy smartfonów, które niczym szczególnym się nie wyróżniają, za to oferują ważną cechę: solidność. Jeśli wybierając telefon zwracasz uwagę przede wszystkim na przewidywalność działania, dobre parametry, sensowną cenę i długie wsparcie producenta, to ciekawą opcją może być Samsung Galaxy A35. Ten średniak pod wieloma względami ustępuje pola bezpośredniej konkurencji, a jednak jest hitem sprzedaży w naszym kraju. Przyjrzyjmy się bliżej jego parametrom.
6,6-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2340 pikseli) i częstotliwości odświeżania 120 Hz? Do niedawna takie „luksusy” mogliśmy mieć tylko w modelach flagowych. Samsung od pewnego czasu przyzwyczaja nas jednak do oferowania swoich słynnych Super AMOLED-ów także w średniakach. I jest to naprawdę dobry argument, aby sięgnąć po A35.
Jasność do 1000 nitów gwarantuje dobrą widoczność nawet w pełnym słońcu. Warto również wspomnieć o ochronie ekranu szkłem Gorilla Glass Victus+, czym Samsung zawstydza konkurencję.
Główny aparat 50 MP z optyczną stabilizacją obrazu (OIS), obiektyw ultraszerokokątny 8 MP o polu widzenia 123°, obiektyw makro 5 MP i przedni aparat 13 MP – to taki dość podstawowy zestaw, natomiast na jakość zdjęć w Galaxy A35 trudno narzekać, zwłaszcza jak na tę półkę cenową. Samsung znów robi tutaj robotę, dlatego jest to ciekawa propozycja w budżecie około 1000 zł.
Na papierze: bez szału. W realnym użytkowaniu: jest dobrze. Procesor Samsung Exynos 1380 wsparty 6 lub 8 GB RAM to dobra specyfikacja jak na urządzenie tej klasy, wystarczająca dla osób, które używają telefonu standardowo i nie grają w wymagające gry.
To mocna strona Galaxy A35. Bateria ma pojemność 5000 mAh, a świetnie zoptymalizowany system gwarantuje nawet 2 pełne dni standardowej pracy. Co ważne, bateria praktycznie nie emituje ciepła. Szkoda tylko powolnego ładowania o mocy zaledwie 25 W.
Gdy dodamy do tego certyfikat IP67, głośniki stereo z technologią Dolby Atmos, obsługę sieci 5G oraz gwarancję aktualizacji do 4 kolejnych generacji Androida oraz 5 lat aktualizacji zabezpieczeń, to… naprawdę trudno wybrzydzać.