Ceny sprzętu elektronicznego w ostatnim czasie szaleją i dziś nikogo nie dziwi już, że za flagowy model smartfona trzeba zapłacić nawet grubo ponad 4000 złotych. Mało kogo jednak stać na taki zakup. Z pomocą przychodzą oferty ratalne, oczywiście operatorzy telefonii komórkowych (w abonamencie telefony są znacznie tańsze), ale też sprzedawcy, którzy zawsze wypuszczają na rynek ograniczoną liczbę modeli powystawowych. Czy warto się zainteresować takim smartfonem? Podpowiadamy w naszym poradniku.
Pod tym terminem może się kryć sporo ciekawych informacji. Fakt, że smartfon jest powystawowy, wcale jeszcze nie oznacza, że jest mocno zużyty. Wszystko zależy oczywiście od tego, z jakim rodzajem wystawy mamy do czynienia.
Jeśli dany egzemplarz był wystawiony w markecie z elektroniką, to niestety, ale trzeba się liczyć z tym, że jego obudowa i ekran będą nosić widoczne ślady zużycia (rysy, obtarcia, nawet lekkie pęknięcia). Pod względem technicznym telefon może być jednak w 100% sprawny. No chyba, że klientom udostępniono także możliwość przetestowania działania sprzętu – wówczas istnieje ryzyko, że smartfonowi daleko jest do stanu fabrycznego.
Zdarza się jednak, że sprzedawcy oferują smartfony powystawowe, które nigdy nie znalazły się w rękach potencjalnych klientów. Mogły być prezentowane za szybą (dotyczy to droższych modeli) i udostępniane tylko pod nadzorem pracownika. Tutaj ryzyko, że telefon jest w jakikolwiek sposób uszkodzony, jest znacznie mniejsze.
Dlatego zalecamy, aby dopytać sprzedawcę o historię danego egzemplarza. Same sklepy często dbają o rzetelne opisy faktycznego stanu telefonu, dodając zdjęcia widocznych uszkodzeń lub informując, że smartfon nie nosi żadnych śladów używania. Odzwierciedla to także cena – jeśli jest bardzo niska, to raczej nie ma się co spodziewać, że telefon będzie perfekcyjny.
Przed zakupem powystawowego smartfona na pewno należy się upewnić, czy telefon jest objęty normalną gwarancją producenta. To wcale nie jest takie oczywiste. Jeśli sprzęt jest dość mocno wyeksploatowany, był udostępniany do testów, to raczej w grę będzie wchodzić ograniczona gwarancja, zwykle udzielana przez sprzedawcę.
Koniecznie sprawdzamy też, czy kupując powystawowy smartfon otrzymamy kompletne urządzenie, wraz z kartonem, baterią, słuchawkami, ładowarką i wszystkimi dokumentami. Jeśli nie, to ewentualna odsprzedaż telefonu w przyszłości może być utrudniona.
Smartfonów powystawowych wcale nie trzeba się bać. Wszystko zależy tutaj od stanu konkretnego egzemplarza, gwarancji, a także miejsca zakupu. Aby zminimalizować ryzyko, warto zdecydować się na transakcję przez Internet – wówczas konsumentowi przysługuje prawo do zwrotu urządzenia w ciągu 14 dni bez podawania przyczyny.